Foto - poradnik. Wizerunek

Na zdjęciu możemy wykorzystać wizerunek każdej osoby, ale pod warunkiem, że uzyskamy jej zgodę. Jest to oczywiste, ale z drugiej strony bardzo pracochłonne i często związane z zapłatą za taką usługę. Większość amatorów fotografów nie interesuje ten aspekt fotografii. Natomiast interesuje, jak fotografować w przestrzeni publicznej zgodnie z prawem i nie pytać nikogo, kto włazi nam w kadr, czy może tam "pozostać"!
 
Osoby zajmujące się fotografią w przestrzeni publicznej bardzo często stają przed dylematem, który związany jest z wykorzystaniem wizerunku osób, który znajdują się na wykonanych przez nich fotografiach.
 
Wykonując sytuacyjne zdjęcia nie mamy wpływu na komponowanie sceny. W kadr wchodzą nam osoby postronne, których fotografowania nie da się uniknąć. Nie ma tutaj znaczenia chęć osoby wykonującej zdjęcia, a sytuacja, która jest dynamiczna i na którą fotograf nie ma wpływu. Przykładowo, gdy chcemy sfotografować wjeżdżający na stację pociąg, a na peronie tłoczą się ludzie. to nie mamy wyjścia. Musimy sfotografować pociąg z całym inwentarzem. Problem w tym, że "wizerunek" ma swoje prawa, których musimy przestrzegać. Problemem nie jest wykonanie zdjęcia, bo jako takie możemy zrobić dowolne zdjęcie i schować je do przysłowiowej szafy. Problemem jest ich późniejsze rozpowszechnianie, czyli publikacja takiej fotografii.

Prawo do ochrony wizerunku wynika z przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (art. 81. 1), kodeksu cywilnego (art. 23 k.c.: dobro osobiste człowieka) oraz ustawy o ochronie danych osobowych (art. 6: wizerunek stanowi daną osobową prowadzącą do identyfikacji osoby). 

Prawo autorskie pozwala na wykorzystanie wizerunku osoby, ale pod warunkiem, że wizerunek stanowi szczegół większej całości. Jednak od jakiego "momentu" zaczyna się lub kończy ten szczegół tego prawo autorskie nie precyzuje. Ustalenie relacji pomiędzy wizerunkiem osoby, a głównym elementem zdjęcia, tłem jest rozstrzygające dla ustalenia, czy wizerunek osoby na zdjęciu jest jedynie fragmentem  - i do tego nieistotnym - kompozycji zdjęcia. Przywołując wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 19 grudnia 2001 r., sygn. akt I ACa 957/01 można stwierdzić, że "rozpowszechnianie wizerunku nie wymaga zezwolenia, jeśli w razie jego usunięcia nie zmieni się przedmiot i charakter zdjęcia". Jednak, jak wiadomo polskie prawo nie opiera się na precedensach, a z drugiej strony to, czy coś zmienia coś innego na zdjęciu, to już sprawa bardzo subiektywna.

Kiedy możemy mówić o wizerunku? Wizerunek osoby związany jest z jej rozpoznawalnością. Jeżeli na zdjęciu nie będzie widać cech osoby, na podstawie których może ona zostać rozpoznana, to rzecz jasna o ochronie wizerunku nie może być mowy. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wizerunek, to nie tylko wygląd zewnętrzny, ale także ubiór lub fryzura. Wynika stąd, że niekoniecznie musimy sfotografować twarz? Jednak, gdy spojrzymy na kadry publikowane w telewizji, to nikt niczego nie zakrywa, gdy pokazuje osoby odwrócone do nas tyłem?

Zgodnie z art. 81. 1.2.2 prawa autorskiego "zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza". Oznacza to, że gdy dana osoba będzie w grupie większej liczby osób, to o ochronie wizerunku nie możemy mówić. Najlepszym przykładem są kadry pokazujące publiczność, a nawet zbliżenia pojedynczych osób w trakcie zawodów sportowych, transmitowanych przez telewizje. Jednak w tym przypadku (zawody sportowe) warto zawsze zajrzeć do regulaminów tych imprez. 

Chciałem w tym miejscu zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy związanej z wizerunkiem i fotografią w przestrzeni publicznej. Otóż może się tak zdarzyć, że w trakcie fotografowania, skupieni na swojej pracy nie zwracacie uwagi na to, co dzieje się wokół was ... aż tu znienacka wskakuje wam  w kadr, gdy naciskacie spust migawki "delikwent" ... i z wrzaskiem pędzi w waszym kierunku, krzycząc, że "sfotografował mnie pan bez mojej zgody. Proszę pokazać, co ma pan na karcie. Na pewno tam jest mój wizerunek. Wzywam patrol  ... albo mi pan zapłaci odszkodowanie ... i tu zwykle pada kwota 200-300 zł .." Z takimi sytuacjami spotkałem się kilka lat temu w różnych miastach i nie był to pojedynczy incydent. Oczywiście zorientowałem się, że mam do czynienia z celowym działaniem i adekwatnie reagowałem. Teraz uważam i takie sytuacje już się nie powtarzają.

Porady i sztuczki: 

  • jeżeli na zdjęciu znajduje się pojedyncza niechciana osoba lub kilka, ale ich twarze są rozpoznawalne, to "pozbądź" się ich ze zdjęcia. Zrób to programowo. Umożliwia to między innymi darmowy GIMP.
  • unikaj zbyt dużych zbliżeń, przede wszystkim twarzy.
  • jeżeli twarz osoby jest rozpoznawalna na zdjęciu to: zmniejsz rozmiar fotografii, zmień w trakcie obróbki kolor włosów, nakrycia głowy, zamaż twarzy lub ... podmień na twarz z innego zdjęcia.
  • "zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych" (Art. 81.2.1)
  • pamiętaj, że fotografowanie z ulicy może spowodować sfotografowanie osób, które przebywają na terenie własnej (prywatnej) posesji. Unikaj takich sytuacji.

Ładuje się stara wersja strony > CTRL + F5 lub CTRL+SHIFT+R

Zdarza się, że po podmianie strony na serwerze, szczególnie, gdy robimy to w odstępach minutowych, będzie nam się wyświetlała stara wersja s...